środa, 9 lipca 2014

Słodycze, fast food - jak sobie z tym radzić?

Witam,
dziś przygotowałam dla Was coś ciekawego, a mianowicie wskazówki, jak sobie radzić z zachciankami na słodkie lub fast foody :P

1. Najważniejsze jest nastawienie. Przede wszystkim musimy chcieć schudnąć ;-), jeśli będziemy podchodzić do tego lekceważąco, nasze efekty również będę nijakie ;P. 

2. MOTYWACJA. Fajnie mieć jakiś konkretny lekko odległy cel, np: wesele, wyjazd na wakacje, osiemnastka, studniówka, półmetek, sylwester... cokolwiek. Najlepiej wyobrazić sobie siebie kilka kilogramów lżejszą, w seksownej, opiętej sukience :-D. Mnie nic bardziej nie motywuje ;-)
3. Oglądamy zdjęcia wysportowanych kobiecych sylwetek, zaglądamy na profil Ewy Chodakowskiej, Dody itp. przeglądamy metamorfozy i powoli nakręcamy się i ... też chcemy tak wyglądać. ;-)
4. Masz ochotę na czekoladę, batonika czy ciastko? Weź to po prostu zamień na co innego. Niech to będzie np. serek waniliowy ;). Zrób naleśniki ( z mąki razowej ) z owocami lub konfiturą niskosłodzoną. A coś na szybko? Owoce! Jak najbardziej;-) Może jakiś jogurt pitny ;-). Ale pamiętaj to tylko sytuacje awaryjne. Staraj się unikać produktów słodzonych :)
5. Jeśli masz możliwość - zrób sok ze świeżych owoców.
6. Jedzmy 4-5 posiłków dziennie z odstępami około 3 godzin - to pomaga w walce z kilogramami a także hamuje apetyt na słodycze ;)
7. Jedzmy różnorodnie i kolorowo . Jeśli jemy prawie każdego dnia to samo, dieta szybko nam się nudzi i szukamy czegoś nowego, lepszego. Zatem jeśli dzisiaj zupa, jutro ryż z kalafiorem :). Duużo warzyw !
8. Jeśli masz już meega ochotę na coś słodkiego bądź ciężkiego (np. hamburger). OK. Zjedz. Ale w bardzo małej ilości. Nie opychaj się. Zamiast całej tabliczki czekolady - zjedz 3 kostki. Zaspokoisz swoje pragnienie, i następnym razem będzie łatwiej ;)
9. W całej diecie zrób sobie raz na dwa tygodnie : JEDEN dzień Uczty ;) - Jedz wszystko co chcesz, ale w małych ilościach no i przestrzegaj głównej zasady: 4-5 posiłków z odstępem około 3 godzin ;)
10. Zaglądaj tu do mnie, a może znajdziesz inspiracje, motywacje i chęć walki z tłuszczykiem. :P

Ja walczę nadal. Wiadomo, że raz idzie lepiej, raz gorzej. Ale najważniejsze to nie poddawać się ;-).

Obiecuję, że jak zaczniesz raz i zobaczysz efekty, będziesz chciała walczyć ciągle ;) Będziesz czuła się lepiej, będziesz bardziej szczęśliwa i... na pewno wybierzesz się na zakupy, by wymienić garderobę... na mniejszy rozmiar :-)

Dziś:

1. śniadanie: jogurt naturalny + kromka chleba z pomidorem 
2. przekąska: jogurt pitny waniliowy + pół bułki razowej
3. obiad: pierś z kurczaka + sałatka warzywna
4. przekąska: banan
5. kolacja : koreczki warzywne + zielona herbata


                Kolacja: koreczki warzywne (ogórek konserwowy, rzodkiewka, papryka, ser żółty) 



                                                                      Koreczki ;)



Pozdrawiam,
Klaudia :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz