Cześć,
i od razu przepraszam za dłuższą nieobecność, ale niestety : brak czasu, wyjazd, goście w weekend - to wszystko spowodowało, że nie pisałam, ale przecież nic się nie stało, już nadrabiam to co powinnam.
Po pierwsze : KRÓLEWSKIE ŚNIADANIE
które niesamowicie przypadło mi do gustu - podobne do owsianki owocowej ale jednak inne a również smaczne.
Płatki owsiane + płatki żytnie + migdały + wiórki kokosowe + łyżeczka miodu
Płatki owsiane i żytnie gotujemy na mleku (1,5%), jak się zagotują i napęcznieją dodajemy dwie łyżeczki płatków migdałowych, łyżeczkę wiórków kokosowych i łyżeczkę miodu.
Słodko, smacznie, zdrowo i bardzo syto ;)
Do tego zazwyczaj robię sobie herbatkę zieloną ;)
DRUGIE ŚNIADANIE:
mus z jabłka, banana i kiwi
jabłko + 1 kiwi + pól banana
Wszystko miksujemy, dekorujemy świeżą miętą ;)
Przepyszny i orzeźwiający, jeden z moich ulubieńców ;)
OBIAD: Pierś na parze marynowana pikantnie + kalafior
marynata: bazylia, oregano, majeranek, odrobina wegety, pieprz, chilli + świeże zioła
Marynujemy pierś we wszystkich zmieszanych przyprawach i gotujemy na parze.
Kalafior gotujemy również na parze ;)
Podajemy razem ;)
Na dzisiaj trzy przepisy ;)
Co do mojego ostatniego tygodnia, nie obfitował niestety w treningi, ponieważ, tak jak już pisałam, wyjazd, i inne zajęcie nie pozwoliły mi na to. Ale w tym tygodniu postaram się nadrobić cały poprzedni tydzień + ten tydzień - czyli ćwiczę za dwóch :P
W kolejnym poście szykuję dla Was : produkty godne polecenia ;-) i kilka słów o nich, dlaczego warto je spożywać i jakie mają magiczne działanie ;-)
Do następnego ;-)
bardzo fajne te przepisy :) może w końcu przekonam się do owsianki ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam owsiankę <3
OdpowiedzUsuńciekawe przepisy:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kalafiora! może skuszę się zrobić Twój obiad, ale bez chilli - nie lubię ostrych potraw :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego posta, to będzie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńświetne przepisy;-)
OdpowiedzUsuńJa wlasnie zaczelam dzisiaj diete 3d chili, slyszalas cos o niej? l;-)
OdpowiedzUsuńtak słyszałam ale przechodząc kilka diet, stwierdzam, że lepiej zmienić złe nawyki żywieniowe na lepsze. co prawda wolniej się zrzuca kilogramy, ale zdrowiej i nie ma efektu jo-jo.
Usuńw każdym bądź razie życzę powodzenia ;)
Świetnie piszesz i inspirujesz!
OdpowiedzUsuńMotywacja każdemu jest potrzebna :)
OdpowiedzUsuńNa pewno skorzystam z jakiegoś przepisu ! :)
OdpowiedzUsuńTwoje przepisy są bardzo apetyczne i z chęcią bym zjadła te posiłki :-) Po ciąży jak znalazł :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny :-)
Pozdrawiam :-)