Hej,
aż dziwne, że tak długo nie pisałam, ale niestety czas mi na to nie pozwolił.
Co dziś dla Was mam?
Po pierwsze przepisy ;)
1. Śniadanie : przepyszny serek, który można połączyć z naleśnikami ( z mąki żytniej ) bądź zjeść go samego, gdyż jest naprawdę bardzo smaczny.
Serek "Mój ulubiony" + 3 łyżki jogurtu naturalnego + sok wyciśnięty z połowy pomarańczy + 1 łyżeczka miodu + 1 łyżka startej skórki pomarańczy ( dobrze jest również dodać laskę wanilii, ja niestety nie miałam)
Wszystko łączymy ;)
Zrobiłam wersję tego serka z naleśnikami z mąki żytniej ( około szklanki mąki + około szklanki mleka 1,5 % + jajko + odrobina oleju ) do tego pokroiłam pół banana w plasterki ;)
Naleśnik posmarowałam serkiem, na to położyłam plasterki banana i zawinęłam w rulonik = królewskie śniadanko ;)
|Kolejna wersja na śniadanie to koktajl gruszkowy z serem twarogowym, płatkami owsianymi i siemieniem lnianym.
1 gruszka + jogurt naturalny + około 2-3 łyżek serka "mój ulubiony" + 2 łyżki płatków owsianych + 1 łyżka siemienia lnianego + 1 łyżeczka miodu
Płatki owsiane zalewamy wrzątkiem i czekamy aż napęcznieją. Potem wszystkie składniki łączymy ze sobą i miksujemy ;)
2. II Śniadanie: Koktajl bananowy ;)
banan + jogurt naturalny + łyżeczka miodu ;)
Miksujemy całość.
Jak dla mnie jest ciut za słodkie, ale również smaczne.
3. Obiad : Kurczak w pikantnej marynacie + surówka z białej kapusty
1 filet z piersi kurczaka
marynata: chilli, bazylia, tymianek, pieprz, ciut soli lub wegety, majeranek, oregano
surówka: kapusta biała, 3 marchewki, jabłko, cebula biała - przyprawiamy pieprzem i solą ;)
Marynatę przygotowujemy łącząc wszystkie przyprawy, następnie obtaczamy w niej pierś i gotujemy ją na parze
Surówka: łączymy wszystkie składniki
4. Kolacja: Kanapki z serem mozzarella
2 kromki chleba razowego + liść sałaty + ser mozzarella + pomidor + rzodkiewka + ogórek
Zdecydowanie ser mozzarella jest moim ulubieńcem ;)
Kolejna propozycja kolacji: sałatka z jajkiem
1 lub 2 jajka, pomidor, ogórek zielony, sałata, 3-4 rzodkiewki - wszystkie warzywa mieszamy, jajka wcześniej gotujemy na twardo ;)
Sos:
jogurt naturalny przyprawiamy : oregano, czosnkiem, bazylią, odrobiną soli i pieprzem.
Sałatkę podajemy polaną sosem z jogurtu naturalnego ;)
A więc to tyle, jeśli chodzi o przepisy ;)
Pamiętajcie żeby do tego wszystkiego pić multum wody niegazowanej ;)
Co do podsumowania mojego miesiąca ćwiczeń.
Jak widzicie, pierwszy tydzień był baaardzo lichy :P W drugim już lepiej, no a od trzeciego wzięłam się do roboty.
Co oznacza "Dzień na 3" Jest to moja ocena za dietę w ciągu dnia.
5 - Idealnie, zero oszustw ;)
3 - jedno lub dwa oszustwa
1 - to z pewnością dzień, gdzie oszustwo było większe (np, jakiś fast-food), bądź cały dzień nie trzymałam się regularności posiłków, bądź jadłam zarówno słodkie jak i niezdrowe.
Na szczęście dni na "1" jest tylko: 2 ;)
Na "3" : 10
Na "5" : 18 ;)
Jestem z siebie dumna ;) aczkolwiek martwią mnie dni na 3 , no ale mam nadzieję, że w sierpniu będzie ich mniej ;)
Ilość dni aktywnych: 23 :)
Myślę, że nieźle ;)
Poniżej moja tabelka, zachęcam do zrobienia sobie takiej. Pozwala wam kontrolować waszą pracę i bardzo motywuje ;)
Wymiary:
udo (obwód w najszerszym miejscu): 56 cm (poprzedni pomiar: 58 cm) -2cm
talia (obwód w najwęższym miejscu) : 67 cm (poprzedni pomiar: 69 cm) -2cm
brzuch (na wysokości pępka) : 81 cm (poprzedni pomiar: 84 cm) -3cm
biodra (obwód w najszerszym miejscu): 96 cm (poprzedni pomiar: 98 cm) -2cm
łydka : 36 cm
Obecna waga: 57 kg (miesiąc temu było: 58 kg)
Zmotywowałam Was troszkę utratą centymetrów i kilograma ? :)
Ilość dni aktywnych: 23 :)
Myślę, że nieźle ;)
Poniżej moja tabelka, zachęcam do zrobienia sobie takiej. Pozwala wam kontrolować waszą pracę i bardzo motywuje ;)
Wymiary:
udo (obwód w najszerszym miejscu): 56 cm (poprzedni pomiar: 58 cm) -2cm
talia (obwód w najwęższym miejscu) : 67 cm (poprzedni pomiar: 69 cm) -2cm
brzuch (na wysokości pępka) : 81 cm (poprzedni pomiar: 84 cm) -3cm
biodra (obwód w najszerszym miejscu): 96 cm (poprzedni pomiar: 98 cm) -2cm
łydka : 36 cm
Obecna waga: 57 kg (miesiąc temu było: 58 kg)
Zmotywowałam Was troszkę utratą centymetrów i kilograma ? :)
smacznie wygląda ten Twój obiadek :) aż się głodna zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńFajne przepisy;)
OdpowiedzUsuńZmotywował mnie obrazek z demotywatorów...
OdpowiedzUsuńSuper przepisy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
wow, super, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości i oby tak dalej :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny :-)
Pozdrawiam :-)